Twój brzuch to ciało i duch. Moja wieloaspektowa droga do płaskiego brzucha. Cz. 7 Aktywność fizyczna

 

„Co mam zrobić z tym wiszącym brzuchem? Jak spalić tą oponkę po świętach? Co mam zrobić, żeby mój brzuch był taki jak przed ciążą? Chcę schudnąć tylko z brzucha. Kiedy się odchudzam spada mi wszystko tylko nie brzuch. Kiedy zrobimy coś na brzuch?”  Brzuch to , brzuch tamto, brzuch, oponka, wałek, bęben. Brzuch traktowany jest jak niemalże odrębna część,  niezwiązana z naszym ciałem,  żyjąca swoim życiem, a przecież to jest centrum naszego ciała, centrum nas.  Rozumiem dążenie do idealnego wyglądu brzucha, ale czemu tak rzadko utożsamiamy go z resztą nas?  Wszystkie artykuły, które przejrzałam na temat brzucha mówią głównie o ćwiczeniach na brzuch lub diecie w aspekcie brzucha. Uogólniając wszystkie mówią: jeśli chcesz mieć ładny brzuch zadbaj o brzuch. Ja pragnę przekazać  tym  tekstem, że jeśli chcesz mieć ładny brzuch zadbaj o wszystko inne,  a zostaw  swój brzuch w spokoju. Ćwicząc całe ciało kompleksowo ćwiczysz też brzuch, nie musisz go katować odrębnymi treningami, jedyne co musisz, to nauczyć go z Toba współpracować a może nawet nauczyć siebie współpracować z nim.  Nie znajdziesz tu recepty na płaski , wyrzeźbiony brzuch w miesiąc, ale stosując moje wskazówki wszystko powinno się ułożyć  w pewien proces,  zmieni się wiele, przede wszystkim poprawi się zdrowie i samopoczucie, nabierzesz energii i chęci do robienia więcej, zyskasz pewność siebie a ładny brzuch będzie tylko efektem ubocznym.

Ten tekst jest podzielony na kilka podtytułów, gdyż jako całość uznałam, że jest zbyt obszerny żeby go czytać za jednym podejściem. Napisałam go  gdyż bardzo często spotykam się z pytaniem : Jeśli nie brzuszki to co? Co zamiast brzuszków? Najczęściej pytacie jakie ćwiczenie? I bardzo trudno na nie odpowiedzieć gdyż nie mam jednego ćwiczenia.  Kiedy nauczysz się świadomie aktywować brzuch to będziesz go ćwiczyć dosłownie w każdym ćwiczeniu, w każdym ruchu, jeśli tylko zechcesz będziesz na niego wpływać w każdej dowolnej chwili.  Jeśli się tego nie nauczysz to nawet jeśli wykonasz miliony powtórzeń ćwiczeń na brzuch nic nie zdziałasz. Ale ćwiczenia to nie wszystko. Przedstawiam wiele aspektów, które moim zdaniem mają jednakowo ważną rolę w drodze do pięknego brzucha.

 

Ćwicz regularnie, kompleksowo całe ciało

Brzuch jest pośrodku naszego ciała, stanowi nasze centrum.  Wspierając nasze centrum, nasz wewnętrzny gorset wpływamy na cały organizm co było omówione głównie apropo oddychania, ale też spójrzmy z drugiej strony, ćwicząc kompleksowo całe ciało wpływamy na brzuch. Znajdź aktywność fizyczną, która Ci sprawia przyjemność i która angażuje całe ciało, uprawiaj ją regularnie, a zobaczysz również efekty na brzuchu. Może to być pływanie, jazda konna, na rowerze, rolkach, wspinaczka, nordic walking, tenis, fitness, aquafitness, formy mentalne Joga, Pilates, Streching, Zdrowy Kręgosłup, Body Art i wiele, wiele  innych. Tak naprawdę ważna jest regularność a także to, żeby Twoja aktywność fizyczna przynosiła Ci radość. Ja nie wyobrażam sobie życia bez sportu, ale też nie wyobrażam sobie żebym zmuszała się do czegoś czego nie lubię, np. w moim przypadku do siłowni.  Jeśli wykonujesz pracę, która wymusza przez większość Twojego czasu pozycję siedzącą, czyli dla Twojego brzucha jest to pozycja zgięciowa, to powinnaś wprowadzić do swojego repertuaru ruchów więcej pozycji wyprostnych. Jeśli wciąż upierasz się i i tak chcesz ćwiczyć te mięśnie brzucha pamiętaj, że  ścianę przednio-boczną brzucha tworzą : mięsień poprzeczny brzucha, o którym była mowa w części drugiej, prosty brzucha, skośny zewnętrzny, skośny wewnętrzny, piramidowy, a ścianę tylną: m. czworoboczny lędźwi i mięsień biodrowo – lędźwiowy. Dobieraj ćwiczenia, które zaangażują każdy z wymienionych mięśni a nie tylko prosty brzucha, bądź świadoma, który mięsień w danym ruchu chcesz aktywować. Pracuj nie tylko koncentrycznie czyli zbliżając do siebie przyczepy, ale też ekscentrycznie oddalając przyczepy mięśnia, czyli jeżeli już robisz zgięcia tułowia lub bioder ( wielu trenerów dopuszcza te zgięcia tułowia mając ku temu swoje słuszne argumenty) to zrób także ćwiczenie, które będzie z oporem lub bez prostować Twój tułów. To taka dosyć archaiczna zasada, ale odstępuje się od niej zupełnie nie rozumiem dlaczego. Jeżeli dopiero zaczynasz, jeżeli się dopiero przymierzasz, żeby zacząć się ruszać, to nie rób tego sama. Nie musisz się sama znać na wszystkich mięśniach, wiedzieć gdzie są położone, jaką mają funkcję, jak współpracują z innymi mięśniami, jak ćwiczyć, żeby nie zrobić sobie krzywdy, żeby nie robić głupot. Od tego są trenerzy. Lepiej zacząć pod okiem doświadczonego trenera, instruktora by w dalszej kolejności móc poprawnie ćwiczyć sama, niż odwrotnie, zacząć sama, nabawić się kontuzji, bóli, zniechęcenia i po wynikającej z tego wszystkiego przerwie zacząć tym razem mądrzej z trenerem? Gorzej jeśli zniechęcisz się na dobre i w ogóle nie wrócisz…

Podczas aktywności fizycznej nie ignoruj też cyklu miesiączkowego i słuchaj ciała. Krąży po sieci obrazek przedstawiający zmianę kobiecych nastrojów w ciągu całego cyklu. Poziom sił witalnych i nastroju zmienia się jak w kalejdoskopie. Nasze mięśnie brzucha i dna miednicy też reagują na fazy cyklu. Przed i w trakcie miesiączki są rozciągnięte, spuchnięte, obrzęknięte, ich funkcjonalność jest mniejsza, brzuch wtedy bardziej wystaje, mimo naszych usilnych prób żeby go wciągnąć. Trudniej jest wtedy ćwiczyć mięśnie dna miednicy, trudniej je wyizolować, tak samo też trudniej kontrolować mięsień poprzeczny . Uwzględniajmy nasz stan, samopoczucie i fazę cyklu w treningu, przy ocenianiu wyglądu swojego brzucha, słuchajmy ciała i nie bądźmy w najtrudniejszej fazie cyklu dla siebie zbyt surowe.

Ostatnim aspektem, o którym tutaj chcę tylko wspomnieć, gdyż jest to temat na odrębny artykuł jest rozstęp mięśnia prostego brzucha. Osoby, które nie są pewne czy mają lub mają rozejście mięśnia prostego brzucha, powinny wiedzieć, że taki brzuch z rozejściem zachowuje się inaczej niż brzuch zdrowy. W tym wpisie chcę tylko podkreślić, ze osoby z rozejściem mięśni brzucha nie powinny działać na własną rękę, gdyż każde rozejście jest inne i nie da się opracować jednego zestawu ćwiczeń dla osób z tym problemem. U jednych osób ćwiczenia np. w pozycji leżenia na plecach będą wskazane i będą zbliżały do siebie mięśnie zmniejszając rozejście a u innej osoby takie samo ćwiczenie nasili wadę, dlatego przestrzegam też przed czerpaniem przykładów z filmików na You Tube, które same w sobie nie są złe, ale nie każde ćwiczenie jest dla każdego. Tak samo dzielenie się na grupach, forach zestawami ćwiczeń od fizjoterapeuty z komentarzem ” Jak mi pomogło to Tobie też pomoże „. Jeżeli  faktycznie pomoże to super, ale niestety może też zaszkodzić, powiększyć rozejście. Przy rozstępie zdecydowanie trudniej jest wypracować  płaski brzuch, trzeba dużo więcej czasu poświęcić na trening mięśnia poprzecznego, mięśni dna miednicy, rozluźnienie mięśni skośnych, które często są zbyt przykurczone, nie oznacza to, że jest to niemożliwe. Bardzo dużo zależy też od wielkości rozejścia, wszystko jest tutaj bardzo indywidualne i niestety zdarza się, że nawet po plastyce brzucha nie osiągniemy stanu sprzed ciąży. W takich sytuacjach lepiej skoncentrować się na zdrowiu i dążyć do przywrócenia funkcjonalności a nie tylko na wyglądzie, z którym w pewnych wyjątkowych sytuacjach musimy się po prostu pogodzić.

Podsumowanie

Jeśli dotrwałaś do końca tego tekstu wiesz już jak wiele aspektów wpływa na stan Twojego brzucha. Nie tylko dieta i trening. Ja zaczęłam wdrażać w swoje życie te wymienione punkty zupełnie przypadkiem, nie myśląc o brzuchu, paradoksalnie im mniej myślałam o brzuchu a skupiałam się na prawidłowej technice ćwiczeń, na poznawaniu swojego ciała, na zwiększaniu świadomości ciała, na nauce i kontroli oddechu, na odkrywaniu tych wszystkich genialnych powiązań tym łatwiej osiągnęłam kształt ciała taki o jakim marzyłam kiedyś. Uważam, że takie jednokierunkowe fiksowanie się na wyglądzie brzucha nie jest dobrą drogą. Niektóre kobiety tuż po porodzie wyglądają jak modelki na wybiegu i znam osobiście wiele takich przypadków. Patrząc tylko na wygląd oceniamy, że są szczęściarami, ale nie wiemy czy nie borykają się z problemami, których nie widać. Czasem szybki powrót do pięknej figury nie oznacza wcale powrotu do formy. Bo czym jest ta forma? Wyglądem czy funkcją? Pewnie jednym i drugim i żeby wróciło i jedno i drugie potrzeba czasu. Tak jak napisałam na początku droga do ładnego brzucha układa się w pewien proces zdobywania świadomości ciała, nabierania prawidłowych nawyków oddechowych,  żywieniowych, nauczenia się ćwiczenia bez ćwiczeń, zadbania o siebie pod kątem zdrowia i wdrożenia profilaktyki i badań. Owszem, trochę tego jest, ale na pewno warto przez to wszystko przejść chociażby dla własnego rozwoju i poznania siebie, sama droga może być już celem i sprawić wiele radości dużo większej niż bycie posiadaczką płaskiego brzucha.